Słowo na niedzielę: Trwały związek wymaga kobiety, która będzie bardzo dobrze rozumiała mężczyznę oraz trochę go kochała oraz mężczyzny, który będzie bardzo kochał kobietę i nie próbował jej zrozumieć.
A teraz do rzeczy. Pojechaliśmy polatać w jakieś nowe miejsce którego wcześniej nie poznałem. Lubię poznawać nowe miejsca i nawet jeśli nie będzie latania to i tak jakaś przyjemność z tego będzie. Miasteczko zalane ostrym światłem które zupełnie nie przypomina światław naszych szerokościach. W tym świetle wszystko wygląda inaczej. Zanim przyjechałem tu pierwszy raz, to oglądając obrazy Salvadora Dali nie mogłem się nadziwić jak on wymyślił taki sposób przedstawiania krajobrazu. Wszystko się wyjaśniło po pierwszym pobycie tutaj. On malował tylko to co widział. Nic nie wymyślił. No, może oprócz zegara spływającego ze stołu (pewnie z gorącą) i płonących żyraf. Startujemy w tej krajobraz z Dominikiem. I spotyka mnie coś, czego nie widziałem przez trzydzieści lat mojego latania. Wnoszę się otoczony chmurą owadów. Przestaje się dziwić jaskółkom które latają z otwartym dziobem. Ja swój dziób zamykam bo bym miał pełne usta owadów a przecież miałem schudnąć na tym wyjeździe. Na ziemi oglądam co to za gatunek występuje tu tak licznie. Okazało się, że trafiłem na seks grupowy mrówek, które dzisiaj umówiły się na podbój planety.