Klęska drugiej armii świata

Poranna kąpiel w nieustannie od kilku tysięcy lat gorących źródłach i jedziemy do Delf. Na miejscu okazuje się, że to był taki antyczny Licheń. Ze skalnej szczeliny wydobywały się jakieś wulkaniczne opary po nasztachaniu się których człowiek bredził bez sensu. Od razu znaleźli się specjaliści pokroju naszych polityków i dziennikarzy TVP, którzy z tego bełkotu tworzyli wróżby za ciężką kasę. Jaki był tego efekt opisałem przy okazji odwiedzin królestwa Lidii i króla Krezusa w drodze do Raju. Z drugiej strony te starożytne kościoły były dużo bardziej ludzkie niż współczesne, bo albo opierał się na naćpanej bełkoczącej Pytii albo na świątynnej prostytucji, która będziemy zgłębiać jutro przy okazji zwiedzania Koryntu. W końcu określenie córy Koryntu rozsławił chyba święty Paweł pochodzących z tego miasta. Jeszcze z dziecięcych czasów pamiętam listy się Pawła do Koryntian i nie miałem pojęcia o co chodzi. Samo sanktuarium Delfickie znajduje się na zboczach gór Parnas. Góry Parnas były siedzibą boga Apolla i w Delfach była jego boga świątynia, mimo tego że ten Bóg był niezłym dupkiem. Świątynia została postawiona na tej zionącej dziurze w ziemi. My nie wiedząc tego zaczęliśmy się wspinać w upale na strome stoki sanktuarium. Przypomniała mi się wtedy opowieść Michała jak tracił siły gdzieś w jaskini i znalazł na ziemi zakurzonego żelka. Taka odrobina słodyczy ciała mu sił i umożliwiła dotarcie do celu. Pokazuje Michałowi młode dziewczyny wspomaganie się razem z nami pod górę i mówię mu: popatrz, zupełnie jak te twoje żelki. Na to Piotrek mówi ja tu widzę pączki, donuty i pierniczki. Idziemy na miasto coś zjeść. Biorę podwójne tzazyki. Strzał w dziesiątkę. Potem jeszcze sklep z pamiątkami. Większość pamiątek pochodzi ze słynnego warsztatu mistrza Plastikosa. Dlatego kupuje tylko książkę i jedziemy dalej. Zahaczamy o pomnik z lwem Cheronejskim którego upolował Herkules. Może da się po drodze odwiedzić jeszcze jakieś miejsca związane z tym bohaterem. Dziś mamy jeszcze odwiedzić dwa ważne miejsca bitew. To drugie to bitwa pod Platejami gdzie Grecy z decydującym udziałem Spartan pokonali definitywnie Persów. Spartanie uzyskali wtedy dominację na tyle dużą, że podbili w końcu Ateny zburzyli ich mury, ukradli okręty, zniszczyli demokrację wprowadzając oligarchię a połowę obywateli Aten podali represjom począwszy od zabijania poprzez wygnanie i inne represje. Tak dla Spartan wyglądała drogą od bohatera do zera. W końcu podbite przez Spartan polis zbuntowały się przeciwko Spartańskiemu mirowi i pokonały Spartę w bitwie pod Leuktrami. Druga armię świata pokonali Beoci, którzy nigdy wcześniej nie byli postrzegani jako dzielni wojownicy.

Zdjęcia (10)

Komentarze (2)