Geoblog.pl    Gotkiewicz    Podróże    Powrót z Maroka w pandemii    Sylwi
Zwiń mapę
2020
25
maj

Sylwi

 
Francja
Francja, Clermont-Ferrand
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2384 km
 
Ruszamy wcześnie rano po dziewiątej. Po angielsku. Skoro nam jeszcze szumi w głowach wczorajsze wino, to nasi nowi znajomi pewnie przeżyli to gorzej i lepiej będzie ich nie budzić. Do Bordeux mamy 150 km krajobrazu płaskiego i nudnego jak naleśnik. Trzeba go nawinąć na koła. Wokół lasy sosnowe albo samobieżne deszczownie. Potem się zacznie Francja z przyrodą podobną do naszej. Z pagórami, krowami, rzeczkami i miasteczkami które swoje chwile świetności miały trzysta lat temu. Skoro jesteśmy we Francji to trzeba kupić bagietkę, wino i jakiś zepsuty ser. Dzisiejszy cel to kolejne 500 km do przejechania. Planujemy zatrzymać się u Sylwii. To poznana rok temu Francuzka pilotka która nieopatrznie pozwoliła zaznaczyć gdzie mieszka. Zrobimy jej niespodziankę. To starsza pani już chyba po pięćdziesiątce (nie wypada pytać) która przerobiła sobie busa na auto mieszkalne i pojechała nim do Maroka uczyć się latać. Nie miała pojęcia nawet jak rozłożyć skrzydło. W tym roku jej nie spotkałem. No to jedziemy. Mieszka w jakiejś małej wiosce niedaleko Clermont-Ferrand. Też fajne miejsce do latania. Przejeżdżamy do miejsca zaznaczonego na mapie. Auto stoi przed domem. Sylwii pokazuje się w oknie, wita z nami a potem znika. Później się przyznała, że jak nas zobaczyła to pomyślała sobie, że za dużo pali ziół i musi zmniejszyć dawkę. Prowadzi nas po domu. Ma ze trzysta lat. Dom znaczy się. Obok jest ogródek z ziołami i ule z pszczołami. Miód to miód, a z wosku Sylwii robi świece. Właśnie robi próby świec zapachowych z dodatkiem propolisu. Pytam czemu nie przyjechała w tym roku do Maroka. Powód mnie zaskoczył. Drażniło ją ciągłe nagabywanie przez marokańczyków. Pewnie na coś liczyli. Nic dziwnego gdy się czasami widuje europejską mamusię z marokańskim synem. Liczyła na więcej spokoju. Kolacja, wino i spać. Zwiedzamy jeszcze dom który by rozczarował większość kobiet, ale gospodyni sama robi tu remonty i powoli przekształca tą ruderę w przyzwoite mieszkanie. Powoli kończę ten dzień. Jazda autostradami na których są prawie wyłącznie ciężarówki jest wyjątkowo nudna. Trzeba wyznaczyć jeszcze jutrzejsze 500 km. Na razie nie przychodzi mi do głowy nikt komu można by zrobić niespodziankę. Ser z auta wywalam na dach samochodu bo tego smrodu nie da się znieść.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Gotkiewicz
Zbigniew Gotkiewicz
zwiedził 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 82 wpisy82 124 komentarze124 815 zdjęć815 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
01.01.1970 - 01.01.1970
 
 
28.03.2023 - 28.03.2023
 
 
17.11.2022 - 15.12.2022